HASŁO |
punktoza |
DEFINICJA | Niektórzy przedstawiciele środowiska akademickiego mianem punktozy z dezaprobatą określają zjawisko polegające na tym, że naukowcy nie skupiają się na rzetelnej pracy, ale na wykonywaniu zadań, które przynoszą im dużo punktów (np. publikowaniu artykułów w wysoko punktowanych czasopismach), ponieważ ocena ich osiagnięć zależy niemalże wyłącznie od tego. pot. «ocenianie osiągnięć naukowych wyłącznie na podstawie liczby zdobytych punktów» |
KOLOKACJE | punktoza toczy uczelnie, środowisko, naukę, punktoza przeszkadza w rozwoju |
PRZYKŁADY UŻYCIA |
„Punktoza i rozrost biurokracji to domena naukowych peryferii. W uczelniach, które stawia się w Polsce za wzór, ceni się autonomię badawczą, różnorodność praktyk, daje czas na lektury” – kontrowała, mająca doświadczenie zarówno na uczelniach zagranicznych, jak i krajowych, dr hab. Izabela Wagner. (Źródło). Polską naukę toczy punktoza, grantoza i źle przygotowanie studenci, którzy szturmują uczelnie w olbrzymich ilości. (Źródło). Przeciwnicy reformy wykorzystali nadmierną biurokrację jako oręż do walki z ideą podwyższenia jakości swojej pracy dydaktycznej, zbyt daleko posuniętą „punktozę” do oporu przeciwko ocenie i wartościowaniu efektów ich pracy naukowej (poziom publikacji i innych rezultatów nauki), a kuriozalne, w szczegółowych rozwiązaniach, uwłaszczenie uczonych na ich wynikach aplikacyjnych przeciwko idei komercjalizacji rezultatów badań oraz większego otwarcia uczelni na środowisko społeczne i gospodarcze. W ten sposób sensowne skądinąd postulaty ugrzęzły w gąszczu rozporządzeń i rozwiązań szczegółowych i nie zyskały aprobaty ani większości kierownictw uczelni, ani ich społeczności. (Źródło). Punktoza to takie definiowanie celów badawczych, aby ich wyniki były publikowalne bez znaczącego wysiłku ze strony naukowca. Jedną z głównych przyczyn punktozy jest funkcjonowanie (najczęściej parametrycznego) systemu ewaluacji nauki w danej społeczności akademickiej oraz deinstytucjonalizacja misji badawczej uczelni. (Źródło). Ale dysponenci środków publicznych na te badania przeznaczanych chcą koniecznie mieć kryteria, przy pomocy których mogliby te środki rozdzielać i z ich wykorzystania rozliczać. To stąd grantoza, punktoza i inne równie zawiłe, co wątpliwe procedury. Ich głównym efektem jest kształtowanie koniunkturalizmu, demoralizującego środowisko naukowe, w którym na największe profity mogą liczyć najsprawniejsi w przygotowywaniu wniosków grantowych (czyli wypełnianiu rozmaitych formularzy) i publikujący bez opamiętania (a w naukach humanistycznych bywają twórcy równie płodni jak najsprawniejsi grafomani w literaturze). |
WIZUALIZACJE | Zobacz w grafice Google |
ODSYŁACZE | |
DATA | Rejestracja hasła: 26.07.2016, 21.17, ostatnia aktualizacja hasła: 02.08.2020, 17.09 |
AUTOR | Patrycjusz Pilawski |
REDAKTOR | Jarosław Łachnik |