wkurw

Wkurw to wulgarne słowo nazywające wściekłość i gniew, a często także frustrację.

Zmęczenie i wkurw. Planowałam dziś wpis na zupełnie inny temat, ale głośne ostatnio wydarzenia w Warszawie oraz oddźwięk, który wzbudziły w mediach społecznościowych tak mną trzepnęły, kolokwialnie mówiąc, że aż postanowiłam złamać swoją odwieczną zasadę niewypowiadania się publicznie na kontrowersyjne tematy. (Źródło).

Na zdjęciach widzicie mój wczorajszy trening polegający na izometrycznym spinaniu obręczy barkowej podczas marszobiegu. Zrobiłam 10 kilometrów. 10 kilometrów z transparentem, który czuję całym sercem. (…) Od momentu wrzucenia szkicu hasła (…) do wyjścia na demonstrację wiele osób, w tym znanych mi osobiście, próbowało za pomocą wysublimowanej techniki pasywnej agresji wybić mi z głowy chodzenie z takim hasłem. Bo kradnę demonstrację. Bo to nie o uchodźców teraz chodzi. Bo jak je PiS zobaczy, to wpuści uchodźców i zabroni aborcji (bo wcale nie jest zakazana od 1993 r., nie? Ale utrata białości kraju... o kurwa, to byłby dopiero dramat!). (…)Ale pouczanie KOGOKOLWIEK jak ma protestować w demonstracjach, których tematem przewodnim są PRAWA CZŁOWIEKA to zwyczajne skurwysyństwo i pała z czytania ze zrozumieniem. Przez te wszystkie kazania, które usłyszałam od wczoraj, czułam się naprawdę parszywie. Brawo, osoby! Udało się Wam zatruć moją radość z działania, zawstydzić mnie! Cudownie nauczyłyście się od patriarchatu, jak eliminować kobiecą konkurencję! Tyle, że nie do końca. Bo mimo wkurwu z innego niż temat protestów źródła, ja wzięłam mój transparent na spacer i bardzo, bardzo dumnie trzymałam go nad głową. I bardzo, bardzo dumnie wskoczyłam przed dziennikarskie obiektywy. (Źródło).

Ale ty postanowiłeś sobie zarobić na pandemii, bo jak napisałem i jeszcze raz powtórzę: nic się tak dobrze nie sprzedaje, jak "solidny wkurw". Owego "wkurwu" w twoich piosenkach było dużo. W sumie szczerość i bezkompromisowość była ich JEDYNĄ ZALETĄ, bo muzycznie to dno. (Źródło).

Jasne, ale pochyl się nad człowiekiem i spróbuj zrozumieć, czemu ma takie poglądy. Strasznie niewygodna operacja – bo musisz wyjść ze strefy komfortu. I chyba taki pozytyw niesie ze sobą furia. Pozwala złapać perspektywę. Weź wyjdź z głowy i spróbuj zmienić myślenie – to istne salto mortale. Ale przecież dobry wkurw to przecież wyjście z siebie. (Źródło).

Przegląd filmów, które dokumentują, wyrażają, problematyzują, manifestują gniew i sprzeciw wobec władzy, systemu, ładu społecznego, porządku kultury, patriarchatu i kapitalizmu. Ze szczególnym naciskiem na gniew, wściekłość, wkurw, które mogą być zarówno pochodną bezsilności, jak i zapału rewolucyjnego. Pokazywane filmy są zatem wyrazem społecznego wrzenia, artystycznym performansem, zapisem działania albo jedynie metaforycznym wyrazem stanu świadomości. Gniew i wściekłość nieraz prowadzą do przemocy. Przemoc rodzi zaś przemoc i grozi spiralą gwałtu. Pora jeszcze by to zatrzymać. Ale pora też podjąć dogłębną refleksję na temat przemocy, związku przemocy z kapitalizmem i związku przemocy z patriarchatem. (Źródło).